niedziela, 2 lutego 2014

Gwiazd naszych wina



Autor: John Green
Tytuł: „Gwiazd naszych wina”
Tytuł oryginalny: „The fault in our stars”
Rok wydania: 2013
Wydawnictwo: Bukowy Las
Kategoria: dla młodzieży, literatura współczesna
Ocena: 10/10

Książkę kupiła mi mama, kiedy byłam w szpitalu i narzekałam jej, że nie mam co robić.  Z początku byłam sceptyczna, ale w końcu się do niej przekonałam.
Autorem tej książki jest 37 letni John Green. Urodzony w Indianapolis  . Jest on autorem książek dla młodzieży. Swoją pierwszą nagrodę którą była Prinz Awards zdobył w 2006 za książkę „Szukając Alaski”.  Razem ze swoim bratem tworzy projekt vlogbrothers w serwisie youtube.

Hazel ma szesnaście lat, a jednym z nieodłącznych elementów jej życia jest aparat tlenowy o imieniu Philip. Odkąd trzy lata temu zachorowała na raka, nie chodzi do szkoły, spędzając dni głównie na czytaniu i oglądaniu „America’s next  Top Model”. Jednak gdy na spotkaniu grupy wsparcia dla chorej młodzieży poznaje Augustusa, w jej  życiu następuje zwrot o 180 stopni. Czeka ją podróż, nieoczekiwana i wytęskniona zarazem, w poszukiwaniu odpowiedzi na najważniejsze pytania: czym są choroba i zdrowie?, co znaczy zycie i śmierć?, jaki ślad człowiek może po sobie pozostawić w świecie?

Książkę pokochałam od początku za bezpośredni język w pierwszoosobowej narracji i za główną bohaterkę Hazel Grace. Jest pogodzona ze śmiercią.  Mówi to co myśli i jest po prostu sobą. Gdy poznaje Augustusa odkrywa, że ma o co walczyć i  postanawia się nie poddawać i czerpać z życia ile się da.
Polecam ją wszystkim zwłaszcza tym którzy zgubili się w karuzeli życia. Czytając ją dociera do nas, że powinniśmy cieszyć się tym co mamy w danej chwili. Zwłaszcza tym, że zostało przed nami życie którego głowni bohaterowie nie mają już wiele przed sobą, jednak oni potrafią  czerpać radość z każdego dnia, godziny, sekundy ich życia.  Nie chcąc zdradzać zakończenia powiem, że przepłakałam pół książki i nie mogłam się po niej dość długo otrząsnąć. Uważam że John Green napisał naprawdę świetną powieść i dziękuję mu za te emocje.


Tak na marginesie dodam, że 6 czerwca jest premiera filmu „Gwiazd naszych wina” na jej podstawie.  

Recenzję napisała Hazel :)

3 komentarze: