niedziela, 30 marca 2014

Szukając Alaski


Autor:  John Green
Tytuł oryginalny: „Looking  for Alaska”
Wydawnictwo: Bukowy las
Rok wydania: 2013
Gatunek: dla młodzieży
Moja ocena: 10/10

Co tu pisać, ta książka to był dla mnie „must have” po  „Gwiazd naszych wina” i „Papierowych miastach”. I nie zawiodłam się.

„Szukając Alaski” Johna Greena to powieść o wrażliwych i zbuntowanych młodych ludziach szukających wrażeń i odpowiedzi na dręczące ich pytania: o przyjaźń na całe życie i miłość, która zmienia cały dotychczasowy świat. Niezapomniana historia Milesa, który zakochał się bez pamięci w szalonej Alasce i dzięki której odnalazł Wielkie Być Może, czyli najbardziej prawdziwe i najbardziej intensywne doświadczenie rzeczywistości.

Nie tylko ja mam takie odczucia, ale po jego książkach mam ochotę powiedzieć „kocham Greena i nienawidzę jednocześnie”. Jego książki są cudowne. Chodź wydaje mi się, że ta jest najsłabsza, ale i tak daje do myślenia.  Miles przeciętny nastolatek z dziwnym hobby- mianowicie czyta biografie sławnych ludzi i zapamiętuje ich ostatnie słowa. Pierwszego dnia nawiązuje znajomość z Pułkownikiem i poznaje Alaskę Young.  Jest to zupełnie „niezwyczajna” dziewczyna  („Wszyscy palicie dla przyjemności. Ja palę po to, aby umrzeć”), co możemy wywnioskować nawet po imieniu. I w tej chwili mamy tak naprawdę gotowy obraz dalszej historii w głowie,  jednak to jest John Green i nic nie jest takie jak nam się wydaje.  Dla mnie jest to książka o młodych ludziach, w sumie takich jak ja, którzy szukają swojego miejsca w świecie. I mimo, że moja koleżanka twierdzi, że ta książka jest demoralizująca to ja uważam, że ona musi być momentami mocna, żeby podkreślić wybory nastolatków i ich konsekwencje.
Podsumowując, serdecznie polecam, ale to tylko moja skromna opinia ;)

No i jeszcze cytaty, bo ta książka jak każda Greena jest ich skarbnicą:

„W którymś momencie wszyscy podnosimy wzrok i uświadamiamy sobie, że zgubiliśmy się w labiryncie.

„Spędzasz całe swoje życie w labiryncie, zastanawiając się, jak któregoś dnia z niego uciekniesz i jakie niesamowite to będzie uczucie, wmawiając sobie, że przyszłość pomaga ci przetrwać, ale nigdy tego nie robisz. Wykorzystujesz przyszłość, aby uciec od teraźniejszości.

"Jasne, że to głupie tęsknić za kimś z kim się nie układa. Ale nie wiem, fajnie było mieć kogoś z kim zawsze mogłeś się kłócić."

"W którymś momencie po prostu pociągasz za plaster i boli, ale za chwilę jest już po wszystkim i czujesz ulgę"
Wasza Hazel





sobota, 29 marca 2014

Wybrani

Autor : C.J. Daugherty
Tytuł oryginalny : Night School 
Seria: Akademia Cimmeria/ Night School tom 1 
Wydawnictwo: Otwarte 
Rok wydania: marzec 2013 
Gatunek: literatura młodzieżowa 
Ocena: 10/10 


Książkę chciałam sobie kupić już dawno, ale dostrzeglam ją u siebie w bibliotece i odrazu wypozyczyłam.Ale teraz zastanawiam sie nad zakupem :)


Właściwie Christi J. Daugherty – była reporterka kryminalna, pisarka polityczna, dziennikarz śledczy, wcześniej pracowała dla wielu amerykańskich gazet, m.in. Dallas Morning News i Reuters. Autorka serii Nocna Szkoła (Night School), która została przetłumaczona na 19 języków. Powieść "Wybrani", która jest pierwszą częścią serii Nocna Szkoła, jest efektem fascynacji autorki naturą przestępców.


Gdy wszyscy wokół kłamią, komu zaufasz?
Świat Allie legł w gruzach. Jej ukochany brat zaginął, a ona została aresztowana – kolejny raz. Rodzice podejmują desperacką decyzję o wysłaniu dziewczyny do elitarnej szkoły z internatem. Akademia Cimmeria nie jest jednak zwyczajną szkołą. Panują tu dziwne zasady, a uczniowie to w większości bogate dzieci wpływowych rodziców. Kiedy jedna z uczennic zostaje zamordowana, Allie zaczyna rozumieć, że Akademia Cimmeria skrywa mroczny sekret. Czy w jego odkryciu pomoże dziewczynie przystojny Sylvain? A może outsider Carter?
Jaką tajemnicę kryje historia rodziny dziewczyny? Kim tak naprawdę jest Allie?



Na początki książka wydawała mi się nudną, taka typowa książka dla młodzieży dziewczyna i dwoch chłopaków zakochanych w niej po uszy, ale równiez i w tym wyadku spawdziła sie moja zasada Nie oceniaj ksiazki po pierwszym rodziale.Czytając dalej myślałam że to kolejna powieść o wilkołakach, taka już oklepana że żyją w odosobnieniu i dziewczyna na końcu dowiaduje się że jest jedną z nich ale nie czasem gdy coraz bardziej zagłębiałam się w słowach,zdaniach, kartkach tej wspaniałej powieści odrazu ją pokochałam. Historia opowiada o zwykłej dziewczynie, takiej jak każda z nas. Początkowo jest normalna, ma przyjaciół wspaniałą rodzine,ale gdy jej brat odchodzi cały świat jej się wali. Rodzice nie zwracają na nią uwagi, Allie woada w kłopoty coraz cześciej aresztuje ją policja i wtedy rodzice odsyłają ją do Cimmeri z wyjaśnieniem,że to szkoła dla młodzieży z problemami takimi jak ona ma. Ale czy to prawda ? Czy faktycznie rodzice Allie mieli na celu zmiane zachowania córki odsyłając ją tam ? Co się stało naprawdę z Christopherem? Jaki sekret skrywa Cimmeria i rodzice Allie ? Wszystkiego dowiecie się czytajac tę wspaniała książkę i jak powiedziała Ewelina Lisowska ''To nie książka! To czarna dziura!Gdy zaczniesz ja czytać, wciągnie Cię i nie wypuści aż do ostatniego zdania.'' I tak też sie stało książka tak mnie wciągneła,że czytałam ją wszędzie w domu, w autobusie w szkole na lekcjach mimo upominania nauczycieli. Książka pelna emocji, zwrotów akcji,rozterek i zwykłych problemów które w dzisiejszych czasach towarzyszą młodzieży na każdym kroku. POLECAM ! 



Cytaty :

"Nie wszystko jest tym, na co wygląda, a ludzie nie zawsze są tymi, za których się podają.''


"Rodzice wysyłają mnie do jakiegoś obozu koncentracyjnego, ale upierają się, żeby nazywać to szkołą"



                                                                                            Pozdrawiam Annie!

poniedziałek, 24 marca 2014

Czy moje recenzje są za krótkie ?

Kochani ostatnio spotkałam się z krytyką,że moje recenzje są za krótkie. Ale czy naprawdę takie są ? Moim zdaniem są w sam raz nie za długie nie za krótkie a   nie nudzą bo komu tak naprawdę chce się czytać kilku akapitowe wypowiedzi gdy tak naprawdę sens całej recenzji tkwi na samym końcu. Ilu z was czyta ocenę a potem ostatni akapit omijając długaśny opis który czasami nudzi ? A więc moje pytanie do was kochani Czy moje recenzje są za krótkie ? Z opinią że są za krótkie spodlała mnie od osoby która mojego bloga w ogóle nie czyta a wiec pytam was kochani :) Pozdrawiam Annie 


sobota, 22 marca 2014

Księżniczka z lodu

Autor:  Camilla Läckberg
Tytuł oryginalny: „Isprinsessan”
Wydawnictwo:  Czarna Owca
Rok wydania: 2003 (w Polsce 2009)
Gatunek: kryminał, sensacja
Moja ocena: 7/10

Jako, że czytam kryminały (uwielbiam książki Agathy Christie i postać Sherlocka Holmesa) to w końcu trafiłam na tę serię.

Jean Edith "Camilla" Läckberg Eriksson (ur. 30 sierpnia 1974 w Fjällbace) – szwedzka autorka powieści kryminalnych, z wykształcenia ekonomistka. Jest absolwentką Akademii Ekonomicznej w Göteborgu. Napisała książkę kucharską pt. Smaki z Fjällbacki (Smaker från Fjällbacka). Kryminalne powieści Läckberg rozgrywają się w miasteczku Fjällbacka, jej rodzinnej miejscowości, położonej na zachodnim wybrzeżu Szwecji

W niewielkiej miejscowości na zachodnim wybrzeżu Szwecji, wśród małej, zamkniętej społeczności, gdzie wszyscy się znają i wszystko o sobie wiedzą – w jednym z domów odkryto zwłoki młodej kobiety. Początkowo wszystko wskazuje na samobójstwo, okazuje się jednak, że Alex została zamordowana. Prywatne śledztwo rozpoczyna Erika Falck – pisarka i przyjaciółka Alex z dzieciństwa, do której dołącza miejscowy policjant Patrik Hedström.


Troszeczkę się nią rozczarowałam. Jest dość dobra, ale niektóre wątki są przewidywalne.   Brakuje mi też tej atmosfery tajemniczości i tego „podniecenia” kiedy zbliża się już rozwiązanie zagadki.  Niektóre wątki są również  przeciągnięte. Z jednej strony podoba mi się to bo możemy poznać historię bohaterów, z drugiej strony strasznie się ciągną a nie zawsze wnoszą coś ważnego i potrzebnego do rozwiązania zagadki.  Jednak ogólnie czyta się ją dość dobrze. Jest  takim trochę „czytadłem”.   Może być, ale jeśli ktoś się spodziewa fajerwerków to ich nie dostanie. Mam nadzieję, że autorka dopiero się rozkręca, zaraz sięgam po drugą część „Kaznodzieje” . 
Podsumowując jako dla fanki klasycznych kryminałów jest średnia, ale to moje zdanie więc czytajcie i oceniajcie. 
Mam dla was jeszcze parę fajnych cytatów:

"Problem w tym, że jeśli ze strachu przed wrogiem otoczysz się murem obronnym, ten mur nie przepuści również przyjaciół"

"Nienawiść, zawiść, chciwość i zemsta – wszystko to zamiatano pod dywan, bo „co ludzie powiedzą"

 "Pewnie większość ludzi tak ma. Uśmiechają się wesoło, a w rzeczywistości mają potąd zmartwień i problemów."

"Lepiej cieszyć się chwilą i nie myśleć o jutrze."

 Wasza  Hazel ;) 

niedziela, 16 marca 2014

Niewolnicy snów

Autor: Dominika Budzińska
Tytuł oryginalny : Niewolnicy snów 
Wydawnictwo :Warszawska firma Wydawnicza 
Gatunek:  literatura młodzieżowa/fantasy 
Rok wydania 2013 
Liczba stron :320
Ocena: 10/10


Za możliwość przeczytania książki dziękuje autorce. 


Podróże i pisanie to wielka pasja Dominiki Budzińskiej, ale dopiero tą powieścią spełniła swoje największe marzenie.Niewolnicy snów to pierwsza część serii i długo oczekiwany debiut autorki.


„Niewolnicy Snów” Dominiki Budzińskiej to pełna nie oczekiwanych zwrotów akcji i zaskakujących zdarzeń historia młodej dziewczyny, którą zaczynają nawiedzać dziwne sny i mrożące krew w żyłach koszmary. Jej dotychczas poukładany świat burzą nagłe zmiany, a wokół zaczynają dziać się rzeczy, których nie potrafi wytłumaczyć i zrozumieć. Pomagają jej nowi przyjaciele, a wśród nich tajemnicza Sofie i Scott, któremu przychodzi odegrać szczególną rolę w życiu młodej bohaterki. Okazuje się, że głęboko skrywana rodzinna tajemnica musi wreszcie wyjść na jaw, a kolejne sny stają się istotnym tropem w mozolnym dążeniu do odkrycia prawdy.





Książka jest naprawdę niesamowita.Nie żałuje ani chwili spędzonych na jej czytaniu.Autorka w swojej powieści stylem jaki całą akcją, która się w niej rozgrywa dorównuje amerykańskim autorkom. Wcale się nie zdziwię jak za kilka lat może i szybciej książka zostanie tłumaczona na inne języki.Bardzo spodobało mi się to, że postacie w niej nie są oklepane, czyli  nie jest to opowieść o nad przyrodzonych istotach, które przeważnie zawsze wyglądają tak samo w niemal każdej książce, co nie odbiera oczywiście uroku tej niezwykłej wręcz fascynującej powieści o nie! Ta książka jaki ta autorka jest dowodem na to,że Polak jednak potrafi,że może dorównać swoim talentem do tworzenia nieziemskich historii amerykańskim pisarzom. Każdy kto zaczyna przekonywać się do Polskiego autorstwa powinien sięgnąć po książkę Pani Dominiki Budzińskiej, a nie będzie miał wątpliwości czy czytać Polskie książki. Do takich Polskich książek jak ta jestem skłonna wracać niejednokrotnie i tak zapewne zrobię w przypadku tej powieści. Z nie cierpliwością czekam na kolejne części. POLECAM 


                                                                                                                    Pozdrawiam Annie 





sobota, 15 marca 2014

Tonąca dziewczyna

Autor:  Caitlín R. Kiernan
Tytuł oryginalny: „The Drowning girl”
Wydawnictwo: Mag
Gatunek: fantastyka
Liczba stron: 336
Rok wydania: 2014
Moja ocena: 9/10

Pożyczyłam ją od koleżanki, ale przyciągnęła mnie do niej okładka.

Caitlín Rebecka Kiernan  (26.05.1964) Autorka książek fantasy i science fiction.

India Morgan Phelps - dla przyjaciół Imp - to schizofreniczka. Nie ufa już własnemu umysłowi, albowiem święcie wierzy, że wspomnienia w jakiś sposób ją zdradziły, zmuszając do zakwestionowania własnej tożsamości. Zmagając się ze swą percepcją rzeczywistości, Imp musi odkryć prawdę na temat spotkania z bezlitosną syreną albo bezradnym wilkiem, który przybył do niej pod postacią dzikiej dziewczyny - albo może z żadną z tych istot, lecz czymś znacznie, znacznie dziwniejszym...

Książka jest trudna. Momentami nie rozumiesz co się dzieje, chodź nawet Imp nie jest pewna swoich wspomnień. Właśnie „wspomnień” bo tak naprawdę to jej pamiętnik. Ona stara się być normalna, chodź nie jest. Ciężko jej żyć mając świadomość, że jej mama i babcia z powodu choroby popełniły samobójstwo, ale ona nie chce aby spotkał ją ten sam los.  I stara się, jest nawet związku ( co prawda z transseksualistką). Jednak wszystko komplikuje się kiedy spotyka tajemniczą Evę Camming, która ją fascynuje. No i obraz „Tonąca dziewczyna” bo tak naprawdę od niego się zaczęło…
Podsumowując polecam ją wszystkim. Jest inna, na swój sposób tajemnicza, zabawna. Pisana „bez ogródek” i prawdziwa.



Mam jeszcze parę cytatów:

"Imp, jutro wcale nie będzie łatwiej niż dzisiaj."


"Śmierć nie mogła stanąć i na mnie zaczekać-ja sama ją podwiozłam"

„Nic nigdy nie jest proste (..) chodź udając to tracimy wiele z prawdy”
Hazel


sobota, 8 marca 2014

Delirium

Autor:  Lauren Oliver
Tytuł oryginalny:  „Delirium”
Rok wydania: 2012
Wydawnictwo:  Wydawnictwo otwarte
Gatunek: dla młodzieży,  fantasy,  science fiction
Moja ocena: 5,5/10

Z tą książką chciałam się zapoznać z racji na jej popularność i sprzeczne opinie. Chciałam się przekonać czy jest naprawdę warta uwagi. 

Ukończyła filozofię i literaturę na uniwersytecie w Chicago, potem przeprowadziła się do Nowego Jorku. Mieszka na Brooklynie, pisze wszędzie, ciągle i na wszystkim: i na notebooku, i na serwetkach. Poza tym uwielbia gotować, jest uzależniona od kawy i dodaje keczup do wszystkiego, nawet do kanapek z pomidorem.
Tyle mówi nam jej opis na lubimyczytac.pl, ja dodam że musi mieć naprawdę bujną wyobraźnię ;)

 „Mówili, że bez miłości będę szczęśliwa. 
Mówili, że lekarstwo na miłość sprawi, że będę bezpieczna. 
I zawsze im wierzyłam. 
Do dziś.
Teraz wszystko się zmieniło. 
Teraz wolę zachorować i kochać choćby przez ułamek sekundy, niż żyć setki lat w kłamstwie”.
Dawniej wierzono, że miłość jest najważniejszą rzeczą pod słońcem.
W imię miłości ludzie byli w stanie zrobić wszystko, nawet zabić.
Potem wynaleziono lekarstwo na miłość.
Czy gdyby miłość była chorobą, chciałbyś się wyleczyć?


Lena jest nastolatką czekającą aż osiągnie odpowiedni wiek aby dostała lekarstwo na miłość i nigdy nie musiała się nią przejmować.   Wszystko zmienia się kiedy poznaje Alexa…

To w sumie tyle podstawowych informacji i już z nich możemy wywnioskować jak to się skończy. Dlatego ta książka mnie rozczarowała.  Po pierwsze jest przewidywalna, dostajemy w niej dokładnie to co jest w opisie nie ma elementu zaskoczenia.  Szkoda bo historia ma potencjał i można było zrobić naprawdę ciekawszą książkę.   Ten potencjał również nie został wykorzystany w ogólnym zarysie gdyż sam świat wydaje mi się trochę „naciągany” i ta cała historia o chorobie mogłaby zostać dopracowana. Liczyłam na coś co mnie powali, niestety przeczytałam ja w neutralnych odczuciach. No może momentami byłam zdenerwowana ze względu na panujące w niej przekonania, ale to o wiele za mało. 

Podsumowując mnie książka rozczarowała, chodź nie do końca bo słyszałam już inne negatywne opinie na jej temat. Za chwilę biorę się za drugą część „Pandemonium” mamy potem jeszcze „Requiem” mam nadzieję, że akcja się rozwinie, najwyżej dam sobie spokój ;)

 Hazel 

wtorek, 4 marca 2014

Złodziej pioruna

Tytuł oryginalny: „The lightning thief”
Autor: Rick Riordan
Wydawnictwo:  Galeria książki
Rok wydania: 2009
Gatunek: Fantasy, dla młodzieży
Moja ocena: 8/10

Przed tą serią tak w sumie to broniłam się rękami i nogami, ale wszyscy moi znajomi którzy ją czytali od razu szli do mnie i pytali się czy ją czytałam. Po wielu pozytywnych opiniach postanowiłam w końcu po nią sięgnąć.

Rick Riordan  – amerykański pisarz, piszący książki fantasy przeznaczone dla młodzieży, jak i dla dorosłych. Riordan studiował na Uniwersytecie stanu Teksas, specjalizując się w historii i anglistyce. Przez lata pracował jako nauczyciel. Sławę przyniosła mu seria powieści dla młodzieży, których bohaterem jest nastoletni Percy Jackson, współczesny amerykański chłopiec - syn greckiego boga Posejdona. Obecnie Riordan mieszka w Teksasie wraz z żoną i dwoma synami.

„Wiecie co, wcale nie chciałem być herosem półkrwi. Nie prosiłem się o to, żeby być synem greckiego boga. Byłem zwyczajnym dzieckiem: chodzącym do szkoły, grającym w koszykówkę i jeżdżącym na rowerze. Nic szczególnego. Dopóki przez przypadek nie wyparowałem nauczycielki matmy. Wtedy się zaczęło. Teraz zajmuję się walką na miecze, pokonywaniem potworów, w czym pomagają mi przyjaciele, a poza tym staram się po prostu przeżyć. Przedstawiam wam opowieść o tym, jak Zeus, bóg niebios, uznał, że ukradłem mu piorun - a rozgniewany Zeus to naprawdę spory problem.”


Oto skrócony opis tego co możemy znaleźć w tej książce.  Tak naprawdę znajdujemy tam świetną opowieść o przyjaźni,  nastolatkach i relacjach między bogami i herosami. Do tego powieść czyta się bardzo dobrze. Lubię jej styl i sposób narracji.  Do tego dochodzą fajnie stworzone postacie i świat przedstawiony. No i to, że tak do końca nie wiadomo jak to się skończy, a tego bardzo nie lubię- kiedy książka jest przewidywalna i domyślam się co się stanie.  Zwłaszcza, że teraz dużo takich książek dla nastolatków. Podsumowując  polecam ją wszystkim ja sama właśnie czytam kolejne części ;) 
Hazel

sobota, 1 marca 2014

Podsumowanie lutego- Hazel

Więc ja przeczytałam trochę książek w lutym ;)
"Łowcy dusz" Jacek Piekara
"Ja inkwizytor. Wieże do nieba." Jacek Piekara
"Ja inkwizytor. Dotyk zła" Jacek Piekara
"Wiedźmi spisek" Joseph Delaney
"Prawdziwa historia inkwizycji" Rino Cammileri
"Niepokój" Maggie Stiefvater
"Złodziejka książek" Zusak Markus
"Na wielkim ekranie" Stephen King
"Papierowe miasta" John Green
"Nocna zmiana" Stephen King
"Miasteczko Salem" Stephen King
"Entliczek pętliczek" Agatha Christie
"Percy Jackson. Złodziej pioruna" Rick Riordan
"Podstęp Prometeusza" Robert Ludlum
"Starcie demonów" Joseph Delaey
"Córki Nipponu nie płaczą" C.M Lakotta
"Syn Neptuna" Rick Riordan

Napisałam recenzję:

"Gwiazd naszych wina"
"Płomień i krzyż"
"Złodziejki książek"
"Miasteczko Salem"

Nie umiem wybrać najlepszej książki, ale rozczarowało mnie "Miasteczko Salem" o czym możecie przeczytać w recenzji. 


Liczba wyświetleń : 2432
Liczba komentarzy :84
Liczba obserwatorów:26

Okej oto moje podsumowanie /Hazel

Zemsta czarownicy

Tytuł oryginalny: „The Spook’s Apprentice”
Autor: Joseph Delaney
Seria: Kroniki Wardstone
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2004
Moja ocena: 9/10

Książka jest jedną z ulubionych powieści z okresu podstawówki, a postanowiłam ją wam przedstawić ponieważ w końcu wzięłam się do czytania następnych częśći (których jest w sumie 10) i są zdecydowanie godne polecenia.

Joseph Delaney − brytyjski pedagog, a obecnie pisarz książek typu SF i fantasy. Jego kariera rozpoczęła się od napisania książki typu science fiction, napisanej najpierw pod pseudonimem JK Haderack, a potem przez wersję pod swoim prawdziwym nazwiskiem, w tym swoją pierwszą powieść dla dzieci, która była w części oparta na rzeczywistych doświadczeniach i wspomnieniach, jakie miał w młodości. Pierwszą książką pod jego prawdziwym nazwiskiem była właśnie „Zemsta czarownicy”

Jak już mówiłam to książka po którą przeczytałam dawno, ale za każdym razem kiedy po nią sięgam na nowo przeżywam te przygody:
Thomas Ward siódmy syn siódmego syna zostaje oddany do terminu u miejscowego stracharza. Praca jest ciężka, mistrz surowy, tak więc wielu wcześniejszych uczniów nie podołało trudowi nauki. Thomas musi się nauczyć przepędzać duchy, poskramiać czarownice i więzić boginy. Kiedy jednak niechcący uwalnia Mateczkę Malkin, najgorszą wiedźmę w hrabstwie, zaczyna się koszmar…

Czyta się ją lekko i przyjemnie, czasami z lekkim dreszczykiem. Ja osobiście lubię ją za styl narracji.  Stracharz jest nieustępliwy sprawia wrażenia groźnego, ale pod tą przykrywką kryje się człowiek, który dużo przeszedł walcząc z mrokiem w Hrabstwie.  Tom natomiast jest typowym chłopakiem, jednak nie lubi pracy na farmie i ciekawie jednak z lekkim przestrachem podchodzi do zawodu stracharza.  Jest jeszcze jego mama- tajemnicza kobieta, powtarzająca mu, że urodziła sześciu synów po to aby urodził się on.

Ogólnie rzecz biorąc polecam wam całą tą serię, niektóre części są mniej udane, ale pozostałe nadrabiają. Ja jestem już na siódmej. 
Hazel

Podsumowanie Lutego -Annie

 
          
Luty,luty i po lutym. A śnieg gdzie ? Mamy piękną zime tej wiosny :) Pomimo, że miałam w tym miesiącu ferie nie przeczytałam takiej liczby książek jak bym chciała, ale nie jest źle :)Muszę dodać,że to moje pierwsze podsumowanie, a więc nie mam wprawy :)

 

 
~Książki przeczytane w Lutym 2014 :
1.Szachownica  Śmierci-Marta Grzebuła
2.Blask księżyca- Rachel Hawthorne
-Pełnia księżyca-Rachel Hawthorne
-Nów księżyca-Rachel Hawthorne
-Cień księżyca-Rachel Hawthorne
3.Akademia Wampirów-Richelle Mead
-Akademia Wampirów:W szponach mrozu-Richelle Mead
-Akademia Wampirów:Pocałunek Cienia-Richelle Mead
 
~Napisane recenzje:
1.Szachownica Śmierci-Marta Grzebuła
2.Blask księżyca-Rachel Hawthorne
3.Akademia Wampirów-Richelle Mead
4.50 Twarzy Greya
 
~Książka która spodobała mi sie najbardziej:
1.Akademia Wampirów: Pocałunek Cienia
 
~Książka która mi sie nie podobała:
1.Brak-wszystkie były niesamowite :)
 
~Przeprowadzone wywiady :
1.Wywiad z Panią Martą Grzebułą
2.Wywiad z Agnieszką Michalską
 
 
Liczba wyświetleń : 2432
Liczba komentarzy :84
Liczba obserwatorów:26
 
 
 
                                                                                    Pozdrawiam Annie :)