czwartek, 30 kwietnia 2015

Arlin

Autor: Adrian Atamańczuk
Tytuł oryginalny: Arlin
Gatunek: Fantasy
Wydawnictwo: wydano nakładem autora 
Moja ocena: 8/10


„Wrzask wrogów i grzmiące tarabany zdominowały świat. Ale oto nagle przemówiła Konkondaria: dźwięk srebrnego rogu wybił się ponad piekielny jazgot tonem czystym, niewzruszonym i dumnym. Zanim jeszcze przebrzmiał, smoczym basem zawtórowały mu mosiężne tuby silberyjskie, ozwały się naraz syrenim śpiewem konchy, w które zadęli Luceryjczycy, a w to wszystko wmieszał się wysoki, zaczepny ton nelmudyjskich świstawek, jakimi ich oficerowie zwykli komenderować w boju. Na koniec gruchnęły szalonym pląsem mochabackie bębny uderzane krzepkimi dłońmi góralek. Z Konkorii popłynęła wspólna, wyzywająca pieśń wolnych narodów. Tak odpowiedziała wyspa morzu.”

„Książę Cienia”

Mała dziewczynka Arlin jest świadkiem przygotowań do kaźni pięknej czarodziejki i postanawia jej pomóc. Jakie konsekwencje dla niej i bliskich jej osób będzie mieć ta decyzja? Czy sprzeciwienie się okrutnemu kapłanowi w kraju, gdzie prawo jest wyłącznie po stronie silnych nie skończy się dla wszystkich zamieszanych w tę sprawę tragicznie? A może to właśnie kapłan przeceni swoje siły w konfrontacji z tajemniczą kobietą? I co do tego ma niezwykły pierścień Dallili? Kim jest Yskayzer i czy dawni bogowie na pewno odeszli w zapomnienie?

„Płomień i mrok”

Pewnego dnia, ktoś, gdzieś, nie przypadkiem budzi przerażającego demona. Upiór nie zapomniał dawnych uraz i dąży do zniszczenia ludzkiego świata. Jego moc wydaje się nie mieć granic a oporne królestwa jedno po drugim upadają i zamieniają się w pył. Konkoria staje się ostatnim miastem, ostatnim bastionem wolnych ludzi. Czy znajdzie się ktoś, kto powstrzyma pochód armii ciemności? I jaką rolę w historii odegra Arlin oraz jej przyjaciele? 

Na samym początku recenzji chciałabym bardzo przeprosić autora, że tyle zwlekałam z jej napisaniem jak i również podziękować za egzemplarz recenzencki.

Muszę przyznać,że książka bardzo mnie zaskoczyła swoja fabułą jak i sposobem w jaki została napisana. Nigdy wcześniej nie czytałam czegoś takiego.Świat przedstawiony tam jest bardzo interesujący,wciąga niesamowicie i można się w nim zatracić.Z powodu braku czasu musiałam niestety czytać trochę na raty dlatego aż tyle to trwało.Książka opowiada o walce dobra ze złem.Niby w co drugiej książce można spotkać się z taką walką ale w Arlinie to zupełnie coś innego, ukazane z innej perspektywy. Książka ukazuje jak ważna jest przyjaźń, miłość, honor i jak ważne są te wartości i nie wolno o nich zapominać tak jak i o swoich marzeniach.Zaskoczyła mnie również sama Arlin ponieważ nie jest typową kobietą i tym samym przekreśla wszystkie stereotypy o kobietach. Arlin od dziecka miała styczność z bronią.Dlatego gdy zachodzi taka potrzeba staje do walki w obronie swoich  ideałów i swojego świata..Do feministki nie można jej porównać do jakiejś super dziewczyny z komiksów również nie, jest nietypową kobietą która ma więcej odwagi niż nie jeden mężczyzna Warto sięgnąć po tą książkę i przekonać się samemu. Ja nie żałuję i myślę że kiedyś do niej wrócę. Może niebawem.. Polecam każdemu nawet jeśli to nie te klimaty, ja też myślałam iż nie są moje a tu mnie mile zaskoczyło :) 


Ps. Ta recenzja również zapowiada mój powrót na bloga. Jak tylko wrócę z niemiec będę dodawała regularne recenzje :) 
Pozdrawiam Annie