Autor: John Green
Tytuł: „Gwiazd
naszych wina”
Tytuł oryginalny:
„The fault in our stars”
Rok wydania: 2013
Wydawnictwo:
Bukowy Las
Kategoria: dla
młodzieży, literatura współczesna
Ocena: 10/10
Książkę kupiła mi
mama, kiedy byłam w szpitalu i narzekałam jej, że nie mam co robić. Z początku byłam sceptyczna, ale w końcu się
do niej przekonałam.
Autorem tej
książki jest 37 letni John Green. Urodzony w Indianapolis . Jest on autorem książek dla młodzieży.
Swoją pierwszą nagrodę którą była Prinz Awards zdobył w 2006 za książkę
„Szukając Alaski”. Razem ze swoim bratem
tworzy projekt vlogbrothers w
serwisie youtube.
Hazel ma szesnaście lat, a jednym z nieodłącznych elementów
jej życia jest aparat tlenowy o imieniu Philip. Odkąd trzy lata temu zachorowała
na raka, nie chodzi do szkoły, spędzając dni głównie na czytaniu i oglądaniu
„America’s next Top Model”. Jednak gdy
na spotkaniu grupy wsparcia dla chorej młodzieży poznaje Augustusa, w jej życiu następuje zwrot o 180 stopni. Czeka ją
podróż, nieoczekiwana i wytęskniona zarazem, w poszukiwaniu odpowiedzi na
najważniejsze pytania: czym są choroba i zdrowie?, co znaczy zycie i śmierć?,
jaki ślad człowiek może po sobie pozostawić w świecie?
Książkę pokochałam od początku za bezpośredni język w
pierwszoosobowej narracji i za główną bohaterkę Hazel Grace. Jest pogodzona ze śmiercią. Mówi to co myśli i jest po prostu sobą. Gdy
poznaje Augustusa odkrywa, że ma o co walczyć i
postanawia się nie poddawać i czerpać z życia ile się da.
Polecam ją wszystkim zwłaszcza tym którzy zgubili się w
karuzeli życia. Czytając ją dociera do nas, że powinniśmy cieszyć się tym co
mamy w danej chwili. Zwłaszcza tym, że zostało przed nami życie którego głowni
bohaterowie nie mają już wiele przed sobą, jednak oni potrafią czerpać radość z każdego dnia, godziny,
sekundy ich życia. Nie chcąc zdradzać
zakończenia powiem, że przepłakałam pół książki i nie mogłam się po niej dość
długo otrząsnąć. Uważam że John Green napisał naprawdę świetną powieść i
dziękuję mu za te emocje.
Tak na marginesie dodam, że 6 czerwca jest premiera filmu
„Gwiazd naszych wina” na jej podstawie.
Recenzję napisała Hazel :)
Gratuluję przybycia na ten blog ;)
OdpowiedzUsuńFajna recenzja xD
dzięki :) starałam oddać najważniejsze rzeczy bez zdradzania fabuły ;)
OdpowiedzUsuńCudo!
OdpowiedzUsuń