Autor: Jo Nesbo
Tytuł oryginalny:
„Rodstrupe”
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Rok wydania: 200
Gatunek: kryminał, thriller
Moja ocena: 9,5/10
Od dawna czaiłam się na książkę tego autora, bo był bardzo
zachwalany w kręgach kryminałów.
Podczas wizyta prezydenta Billa Clintona w Norwegii
policjant Harry Hole nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności strzela do agenta
amerykańskiej Secret Service. Sprawa zostaje zatuszowana, a Harry awansuje do
Policyjnych Sił Bezpieczeństwa. Otrzymuje zlecenie rozwiązania pozornie mało
istotnej sprawy przemytu do Norwegii
karabinu Marklin, rzadkiej broni używaanej przez snajperów. Śledztwo prowadzi Harry’ego w kręg
neonazistowskie, lecz wiąże również z przeszłością. Czy to przypadek, że
starego nazistę znaleziono z poderżniętym gardłem w pobliżu miejsca gdzie
zberają się neonaziści?
Na wstępie myślałam, że książka będzie wyglądała trochę
inaczej. Jednak ku mojemu zaskoczeniu są
to tak jakby dwie równoległe historie: jedna dzieje się w 2000r, a druga w
czasach II wojny światowej. To
naprawdę działa, bo obie historie
śledzimy z zapartych tchem. Są również dobrze skomponowane i świetnie się
uzupełniają jedna nie wybiega naprzód.
Do tego bardzo podoba mi się sama koncepcja na całą akcję utworu. Zaczynającą się niepozornie, przeradzającą się
w zawiłą intrygę, która kończy się zaskakująco i zachęca nas do zapoznania się
z inną twórczością autora (co ja właśnie robię bo na półce czekają na mnie
następne dwie książki). Tak naprawdę ta
książka ma wszystko czego potrzebuje kryminał. Świetnie wykreowana postać głównego bohatera,
który nie jest idealnym policjantem. Ale
to przemawia całkowicie za nim ponieważ dzięki temu bardziej wczuwamy się w
niego, łatwiej jest nam go zrozumieć. Postacie otaczające Harry’ego również są
idealnie dobrane, pod względem charakteru i sposobu bycia. Mogłabym tak
wymieniać, ale chcąc wam wymienić co mi się szczególne podobało musiałabym
zdradzić fabułę, a to zdecydowanie odbiera przyjemność z czytania kryminałów. Podsumowując gorąco polecam zarówno miłośnikom
takich powieści jak i osobom które dopiero zaczynają i szukają czegoś na
początek.
„Wziął się w końcu
w garść i rzucił kilka zdań o swojej obecnej sytuacji życiowej, lecz ponieważ
starał się omijać wszystko, co nieprzyjemne, nie miał zbyt wiele do powiedzenia.”
„Być może jestem
głupi, ale zostało mi jeszcze kilka komórek mózgowych, które starają się, jak
mogą”
"Wiele osób uważa, że dobro i zło to wartości stałe i niezmienne. To nieprawda. One się zmieniają wraz z upływającym czasem."
Powracająca Hazel :)
Mam wielką ochotę na twórczość Jo Nesbo, na pewno sama niedługo jej spróbuję!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Shelf of Books :)
słyszałem juz o tym czerwonym gardle
OdpowiedzUsuńOstatnio wszędzie trafiam na tę książkę
OdpowiedzUsuń